38. Danielle Steel "Randki w ciemno"
Uwielbiam książki Danielle Steel, bo po pierwsze, opowiadają o świecie z moich marzeń. Ona nigdy nie pisze o Kopciuszku, lecz zawsze o księżniczkach. Po drugie, zawsze mogę się spodziewać happy endu, często koniec jest przewidywalny, lecz i tak książki czyta się lekko, przyjemnie... Są idealne do poduszki, skłaniają do marzeń:)
"Randki w ciemno" to historia kobiety, która po 24 latach małżeństwa dowiaduje się, że mąż zostawia ją dla innej. Jej ból jest ogromny, tym bardziej, że przez te 24 lata miała tylko rodzinę. Jej czas płynął na wychowywaniu dzieci, zajmowaniu się domem i wydawaniu przyjęć. Nagle grunt usuwa się spod jej stóp, a bohaterka wpada w depresję. Żyje nadzieją, że jej mąż do niej wróci, jest mu gotowa wszystko wybaczyć.
Mijają tygodnie zanim Paris bierze się w garść. Nie jest to proste dla kogoś, kto połowę życia spędził z kimś, komuś był potrzebny, ktoś mu pomagał. Tymczasem dorosłe już dzieci wyjechały do pracy i na studia, mąż odszedł, bohaterka została sama, a wiele sytuacji wystawiło jej siły psychiczne na poważną próbę.... Wracając z przyjęcia znajomych, na którym postanowili urządzić jej pierwszą z jej nieudanych randek w ciemno, wpadła w poślizg.
Nie za bardzo chcę zdradzać co się działo z bohaterką i jakie zakończenie przygotowała dla czytelników Danielle Steel :) Mogę jedynie zdradzić, że randki w ciemno były co do joty nieudane:P Ale przy tym zabawne :)
Dodam też, od siebie, że miałam ogromną nadzieję, tak, jak nasza bohaterka, że jej mąż w końcu oprzytomnieje i wróci do żony. Nadzieja ta nikła wraz z jego ślubem, później narodzinami jego dziecka, tak samo jak nikła u Paris. Czy jednak pogodziła się z mężem czy jego odejściem? I jaki był wynik i morał z "Randek w ciemno"? :)
Zapraszam do miłej i lekkiej lektury :)
Przygarniam do sterty "po obronie" :D
OdpowiedzUsuńJa tam nie czekam ;p W gruncie rzeczy powinnam, bo jeszcze nie umiem na obronę nic :D
UsuńA ja zaczynam panikować ;(
UsuńNa "po obronie" to ja mam: stertę książek, urlop do końca lipca (trochę przymusowy :P), popołudniowe wyjazdy nad jeziorko, kilka imprez, piątą rocznicę związku, malowanie flagi na Woodstock (i Woodstock też xD) :D Więc żyję tylko myśla, że warto to przetrwać :D
Nudzić się nie będziesz :D Ja też mam w planach książki i chwilowy odpoczynek, ale bardzo chwilowy bo wiem, że szukanie pracy nie będzie takie proste...
UsuńAkurat fanką Danielle Steel nie jestem. Jakoś nie przemawiają do mnie jej historie, chociaż, może i powinnam spróbować drugiego podejścia?:)
OdpowiedzUsuńDanielle Steel może Ci się nie podobać, bo owszem: jest nudna. Nie ma tam nic co tak naprawdę by Cię zaskoczyło ;p Jeśli preferujesz mocne, poruszające krew w żyłach książki to te opowiastki Ci odradzam :) Ale jeśli chcesz, tak jak ja, odpocząć od tragedii, dramatów i zatopić się w marzeniach - polecam :)
UsuńDokładnie, raczej wolę być nieraz wstrząśnięta wręcz czytając, jak przy czytaniu choćby Doris Leassing:) Bo od czasu do czasu trzeba i odpocząć, też racja:)
UsuńJa ostatnio miałam i w sumie mam jeszcze trochę stresów w życiu, więc chciałabym się oddać lekturze sielankowej :D
UsuńJasna sprawa, gdzieś trzeba się odstresować. Ja po to oglądam głupie filmy :)
UsuńJa chyba przesadzam, bo oprócz książek oglądam też komediowe, głupie seriale :P Strasznie się rozleniwiłam ostatnio, przeraża mnie perspektywa pracy :)
UsuńRównież lubię jej książki. I tą chyba czytałam, bo tytuł kojarzę i imię bohaterki też:p
OdpowiedzUsuńNie wiem czy nie było też innych książek z tym imieniem w wykonaniu Danielle Steel :) Obecnie mam na nią chrapkę, a jej książki pochłania się szybko, więc spodziewaj się jeszcze kilku recenzji książek jej autorstwa :)
UsuńNo to może czytałam jakąś inną:p Dużo się tych książek przewinęło:p
UsuńZ chęcią poczytam kolejne recenzje:)
Książki Danielle Steel są też bardzo łatwo dostępne w bibliotekach, więc może nawet kogoś zachęcę do przeczytania :D
UsuńMnie na pewno:)
UsuńOooo, jak miło :D A będzie recenzja jakaś u Ciebie? :D
UsuńRaczej nie, ja nie umiem pisać recenzji. Choć nie raz miałam ochotę coś polecić.
UsuńJa przecież też nie umiem ;p Na pewno nie wypadniesz gorzej ode mnie ;p
UsuńNie czytałam jeszcze żadnej książki Danielle Steel.
OdpowiedzUsuńZ Twojego opisu wynika, że faktycznie jest to lekka i przyjemna lekturka. Jednak dopiero po obronie zacznę się rozglądać za książkami. :D
Książki Danielle Steel są bardzo łatwo dostępne w bibliotekach, a autora jest tak znana, że musisz przeczytać chociaż jedną z jej książek :)
Usuńkiedyś czytałam jej twórczość teraz mi przeszła faza nań;p
OdpowiedzUsuńA na co teraz masz fazę? :)
UsuńWydaje się spoko :) chyba już coś czytałam z książek tej autorki.
OdpowiedzUsuńNa pewno czytałaś. Dużo czytasz, więc musiałaś się prędzej czy później natknąć na tą pisarkę :)
UsuńNo natknęłam się już jak dobrze mi się wydaje, dawno temu. :) ale tytułu to już nie pamiętam. ;p
UsuńTeż nie pamiętam wszystkich tytułów książek, które czytałam i bardzo tego żałuję. Dlatego właśnie prowadzę na blogu takie coś w rodzaju recenzji :)
UsuńChyba nie da się wszystkiego zapamiętać. ;p i dobry sposób. :) chyba też muszę zacząć sobie gdzieś zapisywać.
UsuńPóźniej się przydaje, gdy chce się do jakiejś książki wrócić lub ją komuś polecić :)
UsuńNo tak. :) w sumie zrobiła bym link tak jakby do notki i tam pisała, ale żebyntego w notkach na głównej nie było, tylko nie wiem jak to się roni. Xd
UsuńJa nawet nie wiem o co chodzi xD
UsuńNie umiem dobrze tłumaczyć, haha. ;p
UsuńCzasem ciężko jest coś wytłumaczyć pisząc ;) Potem są tylko nieporozumienia ;p
UsuńO tak, książki Danielle Steel sa piękne, mimo że lekkie :) mnie kojarzą sie z mama i dzieciństwem, bo gdy ona przynosiła je z biblioteki, ja podczytywałam je ukradkiem :)
OdpowiedzUsuńHaha! Ja też pierwszą książkę Danielle Steel wzięłam z biblioteczki mamy xD
Usuńwłaśnie moja mama kojarzę ma książkę Danielle Steel, muszę poczytać skoro warto :)
OdpowiedzUsuńPS. dostałam prawię zawału, kiedy nie mogłam wejść na Twojego bloga...a potem poczta zaproszenie i zaczęłam żyć na nowo :* dziękuje, że o mnie pamiętasz.
Moim zdaniem tak, myślę, że Tobie również się spodoba :) Na pewno nie zaszkodzi spróbować :)
UsuńMiałam właśnie problem z blogiem, bo mój brat powiedział, że wie, że bloguję. Wprawdzie nie wspomniał, że zna adres, ani że mnie czyta, ale był to dla mnie wystarczająco czerwony alarm by zablokować bloga. Dopóki nie wymyślę innego wyjścia, blog będzie na zaproszenie, ale jednorazowe zaproszenie mam nadzieję wystarczy i już później będziesz mogła wchodzić na mojego bloga nie wiedząc nawet, że jest "dla wybranych" :D
wszystko rozumiem :) ja nawet w szkolę się nie loguję na bloga, z obawy, że ktoś sprawdzi i zorientuje się, że ja bloguję.
UsuńJa się loguję tylko w zaciszu mojego pokoju i ilekroć mam dać komuś laptopa kasuję historię przeglądanych stron xD
UsuńMoja ciocia ma tyle książek Danielle Steel, że głowa boli. Nawet się zabierałam do paru książek, lecz jak na moje są one za każdym razem tak samo nudne..
OdpowiedzUsuńBo to taka tematyka właśnie do poduszki bym ujęła :D
Usuń