19. "W pierścieniu ognia" Suzanne Collins
Igrzyska śmierci się skończyły. W roku poprzedzającym trzecie ćwierćwiecze istnienia igrzysk, pierwszy raz wygranymi są dwoje trybutów. Z jednej strony powinno się wydawać, że mogą ochłonąć. Z drugiej... okazuje się, że dopiero teraz strach zagląda im w oczy.
Wszystkie dni są takie same. Budzimy się, ubieramy, jedziemy wśród wiwatujących tłumów i wysłuchujemy przemówienia na naszą cześć. W odpowiedzi wygłaszamy mowę z podziękowaniami, ograniczając się do tekstu z Kapitolu. Nie dodajemy ani słowa od siebie. Czasami wybieramy się na krótką przejażdżkę po okolicy; w jednym dystrykcie rzucamy okiem na morze, w innych na strzeliste lasy, brzydkie fabryki, pola pszenicy albo cuchnące rafinerie. Wkładamy stroje wieczorowe, uczestniczymy w kolacji. I do pociągu.Nagle okazuje się, że bohaterzy znów muszą wyruszyć na igrzyska śmierci. Z okazji bowiem owego trzeciego ćwierćwiecza, do igrzysk zostaną wylosowane osoby, spośród tych, którzy już w nich brali udział . Katniss i Peeta znów muszą walczyć, chociaż wiedzą, że tym razem już na pewno tylko jedno z nich będzie mogło przeżyć...
Jak dla mnie druga część "Igrzysk śmierci" wcale nie jest gorsza od pierwszej. Czy lepsza? Też nie. Moim zdaniem obie książki są wciąż na takim samym, bardzo dobrym poziomie. Wciąż nie oglądałam filmu, zaś trzecią część przeczytam nieco później, bo jestem na liście oczekujących na książkę w bibliotece (pewna pani powiedziała, że mnie wpisała na listę a nie zrobiła tego, było zaskoczenie. O niemiłym, wręcz grubiańskim zachowaniu bibliotekarki też nie wspomnę...). Bądź co bądź, drugą część również bardzo polecam. A co Wy myślicie o tej książce? :)
Muszę ją wsadzić na listę czytelniczą..
OdpowiedzUsuńA przeczytałaś już pierwszą część? :)
UsuńŻadnej, ale mam taki plan...
UsuńTo dobrze :) Polecam :)
Usuńcałkiem nie moja tematyka ;) ale baaardzo cieszę się, że po kilkuletniej przerwie powróciłam do czytania książek ;) pooozdrawiam! =)
OdpowiedzUsuńJa też się cieszę :) Będziemy miały o czym dyskutować :D
UsuńJuż ci chyba kiedyś pisałam, że dla mnie druga część była trochę słabsza niż pierwsza, ale to dlatego, że nudziła mnie pierwsza połowa "W pierścieniu ognia". Druga już była ciekawsza i czasem się zastanawiam, czy te igrzyska same w sobie nie podobały mi się bardziej niż poprzednie :P
OdpowiedzUsuńTak, pamiętam :P nawet jak mi to napisałaś to byłam już w trakcie czytania drugiej części i chyba Ci odpisałam, że ja nie mam takiego odczucia :D I faktycznie, dla mnie druga część była bardzo dobra :)
UsuńTo świadczy tylko o tym, że każdy jest inny i każdy lubi coś innego :)
Też nie oglądałam filmu, a książka wydaj się ciekawa. Chętnie bym ją przeczytała, ale nie wiem czy zdążę w te wakacje - o tylu ciekawych pozycjach się dowiedziałam, a zostało tak mało czasu.
OdpowiedzUsuńJa też mam całą listę lub nawet już dwie książek, które chciałabym przeczytać, ale jak już kiedyś wspomniałam w bibliotece są wciąż niedostępne, a szkoda mi kasy żeby ich kupić sto a później co dwa dni czyścić z kurzu :/
UsuńMiałam ją rok na czytniku, ale nie zajrzałam. Wczoraj wyrzuciłam z listy. Jakoś mnie nie kręcą takie historie. Ale to po prostu nie mój styl :)
OdpowiedzUsuńKażdy lubi coś innego :) Mimo to polecam przeczytać, ogólnie jestem za tym, by czytać znane książki :)
UsuńA ja tradycyjnie film obejrzałam, książki nie czytałam ;]
OdpowiedzUsuńNo widzisz, ja na odwrót :) Pewnie dlatego, bo nie lubię sama oglądać filmów. I pewnie też dlatego, że większość dnia spędzam z dala od możliwości ich oglądania :D
UsuńFajnie, że Ci się podobała :) mimo wszystko ja się nie skuszę.
OdpowiedzUsuńNigdy nie mów nigdy :P Ja kiedyś powiedziałam, że nigdy nie przeczytam Harrego Pottera a coraz bardziej mnie kusi by to zrobić :D
UsuńOoo, to kolejna seria, której nie czytałam, ani nawet nie widziałam filmów, dziwny ze mnie człowiek chyba. :P
UsuńJa ostatnio gustuje w kryminałach. :D
Kryminały również lubię :)
UsuńJeśli chodzi o Harrego Pottera to chyba jak miałam jakieś 11-12 lat wzięłam się za tą książkę, ale po kilku stronach ją porzuciłam. Zbyt ciężka dla mnie była ;) To, że nie lubiłam książki zniechęciło mnie do oglądania filmów. Wprawdzie co nie co kojarzę, ale na bank nie oglądałam wszystkich części :)
Teraz do przeczytania skłania mnie to, że wszyscy znają Harrego tylko nie ja xD Oraz to, że są to grube książki i jest ich cała saga a to właśnie teraz mi się w książkach podoba :D
Miło mi :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze "Igrzysk śmierci" chociaż się przymierzam. Oglądałam pierwszą część filmu i mi się podobała. Z zasady wolę przed filmem przeczytać książkę, tym razem wyjdzie odwrotnie :)
OdpowiedzUsuńW książkach jest więcej szczegółów, więc na ogół czytanie książki po obejrzeniu filmu i tak sprawia frajdę :)
Usuń