18. "Igrzyska Śmierci" Suzanne Collins

Dziś wychodzę do Was z propozycją książki, o której jest tak głośno, że chyba nie przesadzę jeśli napiszę, że tym razem liczę na dyskusję w komentarzach :) Wiem, że część z Was (Emi, pozdrawiam!) tą książkę przeczytało, więc chętnie poznam Waszą opinię :) A oto moja. :)

"Tak naprawdę mam na imię Katniss, ale kiedyś, gdy mu się przedstawiałam, mówiłam ledwie słyszalnym szeptem, i uznał, że nazywają mnie Kotna. Potem jakiś stuknięty ryś zaczął za mną łazić po całym lesie i przezwisko przylgnęło do mnie na dobre. W sumie rysiowi chodziło tylko o ochłapy mięsa, ale i tak musiałam go zabić, bo płoszył zwierzynę. Nawet żałowałam, bo przywykłam do jego towarzystwa, ale przynajmniej nieźle zarobiłam na futrze."
Zaczęłam od charakterystyki głównej bohaterki, która jak widać jest z pewnością postacią niebanalną. Z jednej strony dziewczyna młoda, zaledwie szesnastoletnia, a zarazem biegająca po lasach i kłusująca. Jako mała dziewczynka utraciła ojca a jej matka wpadła w depresję. Katniss Everdeen podjęła się więc udanej próbie utrzymania przy życiu rodziny. Wszystko szło po jej myśli do czasu, gdy nie rozpoczęły się nabory do "Głodowych Igrzysk"  organizowanych przez Kapitol, stolicę Panem, czyli państwa Katniss.
"(...) państwa, które powstało na gruzach miejsca zwanego kiedyś Ameryką Północną. Wylicza katastrofy, susze, burze, pożary, podniesienie poziomu oceanów, co pochłonęło sporą część kontynentu, brutalną wojnę o resztki żywności. W rezultacie powstało Panem, wspaniały Kapitol otoczony pierścieniem trzynastu dystryktów."
"Zasady igrzysk są proste. Za udział w powstaniu każdy z dwunastu dystryktów musi dostarczyć daninę w postaci dwojga uczestników, chłopca i dziewczyny. Dwadzieścia cztery ofiary, zwane trybutami, zostaną uwięzione na ogromnej arenie pod gołym niebem, na której może się znaleźć wszystko, począwszy od spalonej słońcem pustyni, skończywszy na skutym lodem pustkowiu. Przez kilka tygodni uczestnicy turnieju walczą na śmierć i życie. Zwycięża ostatni trybut zdolny utrzymać się na własnych nogach. 
Kapitol zabiera dzieci z naszych dystryktów i na naszych oczach zmusza je do bratobójczej walki."
Nasza bohaterka poprzez splot nieszczęśliwych wydarzeń staje do walki. Jak skończy się ta historia? Spodziewaliście się takiego zakończenia? Co o nim sądzicie? :)

Na koniec fragment, który rozbawił mnie do śmiania się w głos, sama do siebie. Myślę, że kiedyś to zdanie wykorzystam :D
"Gdy dochodzimy do testowania mojego poczucia humoru, Haymitch zaczyna pić."
Swoją drogą słownictwo, styl pisania autorki bardzo przypadł mi do gustu. Zdecydowanie polecam tą książkę wszystkim :)

Komentarze

  1. Kurczę... nie czytałam, oglądałam tylko i film mnie zachwycił i to totalnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie oglądałam filmu, ale jeśli film tak bardzo Ci się spodobał to musisz koniecznie przeczytać książkę :)

      Usuń
  2. Filmy widziałam oba, zanim dowiedziałam się, że jest książka. Jak gdzieś dorwę to przeczytam. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jak podobały Ci się filmy? :)

      Usuń
    2. Po drugiej części spodziewałam się czegoś więcej, generalnie widziałam lepsze filmy, ale oba są dobre.

      Usuń
    3. Ciekawe czy będzie trzeci ;)

      Usuń
  3. Czyli trzeba dopisać do listy książek do przeczytania:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ze względu na tematykę chyba nigdy się nie podejme czytania jej, a nawet do obejrzenia filmu. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakoś średnio przepadam za taką tematyką :)

      Usuń
    2. No ogólnie całe to science fiction czy jak to się piszę to nie do mnie ;)
      Nie lubię filmów o tej tematyce, ani książek, tym bardziej te walki, gry czy o co w tym chodzi... nie dla mnie po prostu. :P

      Usuń
    3. Powiem CI, że ja też, ale ta książka akurat jest ok i mnie zachęciła do tematyki :)

      Usuń
  5. uwielbiam te serie :D przeczytałam całą trylogię :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I która Ci się najbardziej spodobała? :P

      Usuń
    2. wiesz wszystkie :D jak zaczęłam czytać nie mogłam skończyć :D teraz tak mam z darami anioła xd

      Usuń
    3. A po trzeciej też jest taki niedosyt jak po pierwszej? :P

      Usuń
  6. Oj nie wiem czy to na moje nerwy, mężowi się spodobała...

    OdpowiedzUsuń
  7. uwielbiam tą książkę i film :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przeczytałaś wszystkie trzy książki? :D

      Usuń
    2. No proszę :P I co Ci się najbardziej w pierwszej części podobało? :P

      Usuń
  8. Chyba jednak to nie mój gatunek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też nie byłam przekonana do fantastyki dopóki nie spróbowałam jej przeczytać :) Polecam, w życiu trzeba spróbować wszystkiego :)

      Usuń
  9. Niestety nie wiem czy książka i film zakończyły się tak samo, gdyż oglądałam tylko film. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jak skończył się film? :)

      Usuń
    2. Planowali zjeść jagody, żeby żadne z nich nie wygrało.

      Usuń
    3. I na tym się skończyło?

      Usuń
    4. Kurde, nie pamiętam już do końca ..
      Ah.
      Nie ma to jak skleroza.
      Może zerknę..

      Usuń
    5. No bo w książce to dopiero prawie koniec :P

      Usuń
  10. Książki nie czytałam, ale oglądałam ekranizacje, która szalenie przypadła mi do gustu, dlatego zamierzam teraz przeczytać całą książkową trylogię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To się cieszę :)
      A opowiesz coś o filmie? :)

      Usuń
    2. Nie mam porównania do książki, ale film urzeka znakomita grą aktorką i rewelacyjnymi efektami specjalnymi. Tego nie da się opisać, to trzeba samemu obejrzeć :)

      Usuń
    3. Przekonałaś mnie! :D

      Usuń
  11. ja oglądałam tylko film.. z książką jakoś mi zeszło;/ choć nie lubię 1sze oglądać, a potem czytać, to tym razem był wyjątek;/
    Ale film odebrałam pozytywnie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I książki w końcu nie przeczytałaś, tak? :D

      Usuń
  12. Wiele słyszałam o książce, ale jeszcze nie miałam okazji czytać. Teraz skończyłam Abby Lee "Dziewczyna, której jedno w głowie" i zaczynam "Służące" Stockett.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tytuły coś mi mówią, ale nie wiem za bardzo co :)
      Jeśli masz w planach Igrzyska to jak najbardziej polecam :)

      Usuń
  13. Uwielbiam "Igrzyska śmierci"! Ale tylko pierwszą część. W drugiej ("W pierścieniu ognia") przez pierwszą połowę książki niewiele się działo, za to druga połowa była równie świetna jak całą pierwsza część (sumarycznie oceniam na 7/10 :D). "Kosogłos" najmniej przypadł mi do gustu, bo skupia się bardziej na powstaniu i jak dla mnie to takie trochę nudne było... Ale Emi właśnie "Kosogłos" najbardziej przypadł do gustu, z tego, co pamiętam, jak kiedyś pisała, więc to już zależy od konkretnej osoby :D
    Filmy oglądałam oba i były w porządku. Nie jakieś wybitne, ale też nie do końca "zepsute" ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jeszcze nie oglądałam żadnego filmu i jestem w połowie drugiej części, która jak na mój gust wciąż trzyma napięcie od początku :) podoba mi się :D Nie mów mi co będzie dalej, bo to nie będzie wtedy tak ciekawe :D

      Usuń
  14. To możesz mi ją podarować na urodziny :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Niestety nie naleze do fanow Igrzysk smierci.. Chociaz w sumie po ksiazce mozliwe, ze zmienilabym zdanie

    Pozdrawiam,

    www.izabielaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że żeby wyrobić sobie o czymś zdanie, najpierw jednak trzeba poznać :)
      Podejrzewam, że oglądałaś film? :)

      Usuń
  16. Przeczytałam pierwszą część i oczywiście KONIECZNIE muszę dorwać resztę ;) Ta historia strasznie mnie wciągnęła, choć sama się zdziwiłam - nie przepadam za opowieściami o alternatywnym świecie. Ale tutaj porwała mnie wyobraźnia autorki, zachwyciłam się postawą nastolatki, która nagle musi walczyć o swoje życie, a los nigdy jej nie oszczędzał. Zawsze myślała o rodzinie - o matce i o siostrze, również dla nich się poświęciła i nagle jest zdana sama na siebie, nie wie komu może zaufać. Oprócz tego masa ciekawych postaci drugoplanowych, które są dość wyraźnie nakreślone.
    Poza tym to kiełkujące uczucie w tak brutalnym świecie mocno mną poruszyło.
    Świetna książka i ja z pewnością sięgnę po kolejne części (jak już uporam się z moim MEGA stosem do nadrobienia :P )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zaczęłam już drugą część i powiem Ci, że nie działa tu zasada, że kolejne części są coraz gorsze i mniej ciekawe. I tu nie brakuje akcji i nieoczekiwanych zwrotów wydarzeń :)
      Masz jakąś postać drugoplanową która szczególnie przypadła Ci do gustu? :)

      Usuń
  17. Nie znam tej książki, ale fragmenty, które przytoczyłaś zainteresowały mnie. Myślę, że sięgnę po tę książkę. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fragmenty to sam początek, akcja z każdym rozdziałem rozkręca się coraz bardziej. Ja jestem zadowolona z tego, że są trzy części xD

      Usuń
  18. Mam na czytniku, ale jakoś nie mogę się przełamać. Trochę boję się, że to dla mnie za oryginalne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jest jakoś bardzo oryginalne. Moim zdaniem dość standardowe ;)

      Usuń
  19. Jeszcze nie czytałam, bo jakoś ta historia szczególnie mnie nie zainteresowała :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama nie wiem...
      Jakoś tak mam dość dystopijnych powieści, a tak się złożyło, że przeczytałam wiele innych.

      Usuń
    2. Czyli przesyt po prostu? :)

      Usuń
  20. i kiedy już ją przeczytam to się wypowiem :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Od bardzo dawna planuję przeczytać. Jak do tej pory nie udało mi się...

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja również książkę mam jeszcze przed sobą, ale w końcu do niej sięgnę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zachęcam :) Jak już zaczniesz to z pewnością ani się obejrzysz a już się skończy :) Bardzo szybko się czyta :)

      Usuń
  23. Oglądałam film - pierwszą i drugą część - bardzo mi się spodobał ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A która część bardziej Ci się spodobała? :)

      Usuń
    2. Pierwsza zdecydowanie, druga już trochę nudna mi się wydawała i taka naciągana

      Usuń
    3. W książce zupełnie tak nie jest xD Przynajmniej moim zdaniem :)

      Usuń
  24. Książki, z tomu na tom, stają się (niestety) coraz bardziej naciągane i mniej interesujące :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety muszę przyznać rację... Ale i tak wciąż lubię tomowe książki, bo nie lubię tak po prostu żegnać się szybko z bohaterami :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

12. "Dlaczego mężczyźni poślabiają zołzy?" Sherry Argov

17. "Miasto ślepców" Jose Saramago

Projekt denko. Czerwiec.