16. Simon Beckett "Chemia śmierci"

"Już po trzydziestu sekundach przechodzi cię dreszcz. Po minucie masz serce w gardle. A kiedy kończysz czytać, dziękujesz Bogu, że to tylko powieść."


Dopiero po przeczytaniu całej książki przeczytałam te słowa na okładce i okazało się, że za recenzję całej książki mogłyby mi posłużyć tylko te dwa zdania.
Chemia śmierci jest jedną z bardziej znanych książek dotyczących literatury kryminalnej. Nazwisko Beckett na pewno również miłośnikom tego typu książek obiło się o uszy. Główny wątek książki toczy się wokół seryjnego mordercy, ale kto nim jest z pewnością będzie dla Was zaskoczeniem. Już... już wydawało mi się, że od początku miałam dobre przeczucie, ale jak to bywa w tego typu książkach okazuje się, że wyjaśnienie jest zupełnie inne.

 - Szansę dostaje się tylko w określonym czasie, skrzyżowanie dróg i tak dalej. Podejmujesz decyzję i skręcasz w lewo. Podejmujesz inną, skręcasz w prawo i trafiasz zupełnie gdzie indziej - wzruszyła ramionami - Ja skręciłam nie tam, gdzie była archeologia.
- Nie wierzy pani w drugą szansę?
- Nie ma drugich szans, są tylko inne. Jakąkolwiek podejmiesz decyzję, życie zawsze będzie inne niż wtedy, gdybyś podjął inną.
Książka godna uwagi. Często przyprawia o ciarki na ciele, czytana wieczorem potrafi spędzać sen z powiek. Miejmy nadzieję, że ta historia zawsze pozostanie książką.


Byłem kiedyś takim jak ty. Takim jak ja będziesz kiedyś ty.

Komentarze

  1. Nie przepadam za tak absorbującymi fabularnie pozycjami. Każdy lubi coś innego.


    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, każdy lubi coś innego, a mi akurat horrory i kryminały przypadły do gustu :) Co zatem lubisz? :)

      Usuń
  2. Byłem kiedyś takim jak ty. Takim jak ja będziesz kiedyś ty.
    coś podobnego napisała do mnie jakaś obca kobieta z blogowego świata
    fakt....ciary są

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli ta pani również czytała tą książkę :D Coś już o nieznajomej wiesz :D

      Usuń
  3. Hm interesujące. Akurat szukałam jakiejś fajnej kryminalki, więc pewnie sięgnę, jak tylko skończę czytać to, co zaczęłam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zachęcam :) A co czytasz teraz? :)

      Usuń
    2. "Chatę" i Portret podwójny Beksińskich. Obie książki mocno pokorbione , druga w szczególności. Tajemnica przeklętego rodu Beksińskich w końcu została spisana. Brakowało mi takiej książki bardzo, bo historia tej rodziny jest niesamowita.

      Usuń
    3. A co to znaczy "pokorbione"? :D Bo pierwszy raz słyszę [czytam] ten przymiotnik :P
      To autentyczna, prawdziwa historia?

      Usuń
  4. Rzadko sięgam po książki tej kategorii, aczkolwiek kiedy ktoś umie zachęcić (a Tobie się to właśnie udało) to na pewno będzie to moje ,,must read''.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kto wie, może właśnie polubisz kryminały dzięki tej książce? :D

      Usuń
    2. Bardzo możliwe. Lubię nastrój grozy, napięcie i wyczekiwanie na punkt kulminacyjny :)

      Usuń
    3. Więc jestem w szoku że rzadko sięgasz po tego typu książki :D

      Usuń
    4. Z reguły własnie decydując się na jakąś pozycję sięgam po blogi albo fora które coś polecają i wtedy coś wybieram :)

      Usuń
    5. Też tak zaczęłam robić, ale pojawił się problem bo u mnie w bibliotece, wszystko co polecane jest w stanie "wypożyczone" :/

      Usuń
    6. A próbowałaś pdf? Wiem, że to nie zastąpi zwykłej książki , ale jednak jak nie ma takich pozycji w bibliotekach...

      Usuń
    7. Tak, mam dwie książki w pdf na komputerze ale ich czytanie BARDZO opornie mi idzie. Po pierwsze dlatego, że nie mam swojego komputera, a teraz jak brat ma wakacje to siedzi niemal cały czas przy nim więc mam kiepskie dojścia ;) Z resztą nie lubię czytać na komputerze, coś zawsze rozprasza, no... nie wiem jak to wyargumentować ale po prostu wolę czytać w standardowej formie :)

      Usuń
    8. Generalnie nie jestem zwolenniczką czytania pdf'ów, ale w telefonie mam dwie książki w takiej formie, ponieważ zależało mi na ich czytaniu. A jeśli chodzi o samo posiadanie książek - lubię kupować je w księgarni, aczkolwiek są drogie, to trzeba przyznać.

      Usuń
    9. Ja mam jeszcze zbyt stary telefon by czytać na nim książki ;) Ale w planach mam kupienie większego, więc wtedy skorzystam z Twojego pomysłu :P
      Książki nie są tanie, ale bardziej denerwuje mnie to, że nie mam co z nimi robić jak już je przeczytam...

      Usuń
  5. Dziękuję bardzo :*:) Na pewno też wyszłoby Tobie rewelacyjnie! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. O to coś dla mnie! Już dawno nie miałam rękach absorbującego thrillera, ciężko trafić na taki trzymający w napięciu, jutro idę do biblioteki to może jakiś wyszperam. Narobiłaś mi apetytu na odrobinę dreszczyku ;-)
    PS. Ale często robimy sobie "straszny" wieczór filmowy, przy wyłączonym świetle. Kończymy oglądać tak około północy, a później każdy się boi chodzić po domu hehe :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten z pewnością Ci się spodoba :) Zamierzam również przeczytać "Zapisane w kościach" tego samego autora. Gdybyś nie dostała "Chemii śmierci" to możesz zapytać o tą drugą książkę bo właśnie jest w niej ten sam bohater :) Myślę, że również będzie ciekawa :)
      Ja lubiłam oglądać horrory i w ogóle na mnie nie działały dopóki nie zobaczyłam "Paranormal Activity". Od tamtej pory mam wiele nawyków, np. jak śpię to nigdy nie może mi noga wystawać spod kołdry bo się boję, że mnie coś za nią ściągnie :D

      Usuń
  7. Jak pójdę oddać książki to aż zapytam czy u mnie coś takiego mają. ;) Jak lubisz takie tematy to polecam ksiązkę ` Obserwator` o ile jeszcze nie czytałaś.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A kto jest autorem? :) Tytuł nic mi nie mówi :)

      Usuń
    2. Charlotte Link - polecam, świetnie mi się ją czytało :)
      I pytałam o tą Chemię Śmierci u mnie w bibliotece i nie mają ;/

      Usuń
    3. Nie mają :O To taka popularna książka przecież :/ Może jest wypożyczona?

      Usuń
    4. Nie. bo Pani w komputerze sprawdzała od razu czy tu u Nas jest czy gdzieś w pobliżu, skąd by mi mogła przywieść i nie ma, ale zapisała sobie nazwę od razu, bo mówiła, że o niej słyszała już od kogoś i że kupi. ;)

      Usuń
    5. O widzisz, to może wkrótce ją dostaniesz :D

      Usuń
    6. A no będę wyczekiwała. :D Narazie przynisołam 8 nowych i jedną mam w domu. :D

      Usuń
    7. Można aż tak dużo ich u Ciebie wypożyczać? :) U mnie na jedno konto mogą być maksymalnie cztery, ale wolę wypożyczać mniej bo później są kary jak się po miesiącu nie odda :/

      Usuń
    8. Można :) i nie ma określonego czasu oddania.

      Usuń
    9. Albo jakieś przywileje masz :D

      Usuń
    10. Co to to nie, koleżanka oddawała ostatnio księżke po 3 latach. :D

      Usuń
    11. Nie dostała wcześniej żadnego upomnienia? :P

      Usuń
  8. Nieprawda :)
    Mnie kiedyś nastraszono, że w Skandynawii nigdy nie panuje lato, jest wiecznie zimno, a jadąc w lipcu trzeba pamiętać o zimowych kurtkach... pojechałam i przekonałam się, że tam też panują upały, a nawet można się nieźle opalić.
    Tak samo jest z polskim morzem; owszem, bywa chłodno, ale nie cały czas. Pogoda wszędzie jest teraz podobna i często się zmienia. Bywa tak, że latem przez całą noc mamy otwarty balkon, bo jest ok. 30 st.
    Dlatego zapraszam nad morze: jest pięknie, a ludzie są bardzo sympatyczni :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem z Polski, wiem jaki mamy klimat :) Chodziło mi o to, że jak na czerwiec, w tym roku jest ogólnie bardzo zimno, a nad morzem było ostatnio w nocy 4 stopnie :)

      Usuń
  9. Na pewno bardzo dobra książka ale ja prawie w ogóle nie czytam książek.A szkoda bo powinnam.Ale coś mnie nie wciągają.Pozdrawiam,miłego Nowego Tygodnia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A co w takim razie lubisz? Filmy? :)

      Usuń
    2. Raczej nie, muzykę pop.

      Usuń
    3. Co to pytania to mam 39 lat.

      Usuń
    4. Muzyka łączy ludzi :) Kogo więc słuchasz? :)

      Usuń
  10. Hm,
    ksiązka wydaje się być świetna.
    A dużo ma stron? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie... Około 250 stron i to jeszcze w wydaniu kieszonkowym :)

      Usuń
    2. Szkoda ;p Bo na wyjazd gruba książka by się przydała :)

      Usuń
    3. No to kup wszystkie trzy części :P jest jeszcze "Zapisane w kościach" i jedna ale nie pamiętam tytułu ;p

      Usuń
  11. Zorientowałam się. Ale pomiędzy Polakami tez krążą legendy o poszczególnych regionach kraju, więc wolałam trochę polać wody i wyjaśnić, jak się sprawy mają... :D
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spokojnie, byłam nad morzem nie raz, nie mieszkam też w miejscowości odciętej od świata, więc orientuje się mniej więcej co i jak :)

      Usuń
  12. Odpowiedzi
    1. W takim razie czekam na Twoją recenzję po przeczytaniu :)

      Usuń
    2. recenzja, najpierw trzeba by znaleźć czas na przeczytanie :D

      Usuń
    3. Oj, wciąż taka zajęta jestes? :P

      Usuń
    4. Wiesz co.. ostatnio chyba nawet bardziej - i trochę mnie to boli, bo brakuje mi wolnego czasu..

      Usuń
    5. Ech, ale to przez sesję?

      Usuń
    6. Ja już nie studiuję :P skończyłam rok temu studia :D pisałam Ci już, ale wiem, że wśród tylu blogerów ciężko takie szczegóły zapamiętać :D

      Usuń
    7. Przepraszam :( Tak bardzo bym chciała to wszystko spamiętać :(
      Coś tak mi się kojarzyło, ale właśnie nie byłam pewna a często najpierw robię a potem myślę :/ Za często :/
      Co więc tak bardzo zabiera Ci czas? :)

      Usuń
  13. Polecam Ci "Nemesis - Shaun Hutson"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O czym są te książki? :) Również kryminały? :)

      Usuń
    2. Coś na pograniczu horroru kryminału thrillera

      Usuń
    3. To coś dla mnie! :) Dziękuję :*

      Usuń
  14. Oraz Ostateczne Wyjście - Natsuo Kirino czy Nie oglądaj się - Karin Fossum

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie mogłabym tego sugerować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście :) Bez żadnych sugestii ;)
      Cieszę się, że teraz już się rozumiemy i wszystko jest jasne :)

      Usuń
  16. Uwielbiam Simona Becketta! Przeczytałam wszystkie jego książki, każda z nich jest zaskakująca, naprawdę polecam dalsze części przygód dr Huntera :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja miałam zacząć od "Zapisane w kościach" ale oczywiście wieki by potrwały zanim by ją dostała w bibliotece. Okazało się, że kolega jest fanem Becketta i ma jego książki, dlatego najpierw pożyczył mi "Chemię śmierci" a jak mu ją oddam i jeszcze jedną inną książkę to pożyczy mi "Zapisane w kościach" :D Skoro czytałaś obie, która podobała Ci się bardziej?

      Usuń
  17. ciekawy tytuł i interesujące to co czytam o tej książce

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama książka jest zdecydowanie bardziej ciekawa i można się sporo w niej dowiedzieć o... rozkładzie ciała ludzkiego :P

      Usuń
    2. To coś dla mnie, bo mój ulubiony przedmiot na AWF był anatomia i biologia :P

      Usuń
    3. Ja raczej nie potrafiłabym pracować przy trupach, ale te opisy całkiem mnie zaciekawiły ;) każdy chyba chciałby wiedzieć co się z nim dzieje po śmierci więc może stąd to zainteresowanie ;)

      Usuń
    4. Ja też bym nie mogła pracować przy trupach, ale ciekawi mnie jak organizm pracuję i ile jest przeróżnych mięśni i kości.
      Choć bardziej przez smród bym nie mogła. Choć widoki też są ciężki, ale gorszy jest smród. Mieliśmy przez AWF mieć wycieczkę do takiego miejsca , ale uczelnia zrezygnowała.

      Ja pokochałam ten przedmiot na uczelni, bo miała super wykładowczynie ciekawie opowiadała i pokazywała. Poza tym podstawówki lubiłam biologię . Mimo, że był ciężki i trzeba było się uczyć nazwy narządów i mięśni po łacinie. Szkoda, że już tego nie pamietam:/ Poza tym jest coś takiego, że jak się uczysz o tym. Musisz dotykać lub patrzeć na nie które rzeczy to w pewnym momencie przestaje Cie to szokować to, że trzymasz w rękach kości. Tym bardziej jak wiesz jak ciekawy jest nasz organizm.

      Każdy by chciał wiedzieć co jest po śmierci. Boimy się nawet myśleć, że nic nie ma.

      Usuń
    5. Ja raz znalazłam trupa z bratem, ale jeszcze smrodu nie było. Ciało się jeszcze nie rozkładało, więc chyba nie znam tego smrodu, ale domyślam się, że jest okropny.

      Biologia moją mocną stroną nigdy nie była :D Może dlatego bo w przeciwności do Ciebie lekcje były nudne i nic nie wnoszące :/

      Ja myślę, że nic nie ma ;)

      Usuń
    6. Nie mówiłam o taki smrodzie kochana, ale o tym jak rozcina się brzuch itp..

      Miała różnych nauczycieli z biologi jedni zachęcali inny wręcz przeciwnie - po prostu łatwo się tego przedmiotu uczyłam

      Usuń
    7. Może pomińmy ten delikatny temat :D

      Rozumiem to :)

      Usuń
  18. Uwielbiam tą książkę, zresztą cały cykl, chociaż dwie ostatnie książki są w moim mniemaniu ciut gorsze..ale opis rozkładu ciała? Idealny XD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, ten opis mną po prostu dosłownie potrząsnął :D Do tej pory, dzień w dzień, namawiam brata żeby go przeczytał i dziś to już chyba go zmuszę :D

      Usuń
    2. Zmuszaj, zmuszaj, bo jest genialny XD Idealnie fizjologiczny. Uwielbiam ^^

      Usuń
    3. Zmusiłam :D Ale przeczytał i stwierdził, że fajny,ale do przeczytania całej książki i tak go nie zachęcił ;) To dziecko anime jest, mimo że za 2 tygodnie kończy 18 lat :/

      Usuń
  19. Odpowiedzi
    1. Cieszę się więc, że mogłam Ci ją podsunąć :D

      Usuń
  20. No to w wolnej chwili muszę po nią sięgnąć. Lubię takie książki, może i ta mnie zaciekawi :)

    http://sylwiaa-m.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno :) Ale z góry mówię, że jest drastyczna :D

      Usuń
  21. Zaciekawiłaś mnie tą książką! Będę na nią polować jak tylko uporam się z książkami które mam aktualnie u siebie, czyli "Dreszcze" Lisa Jackson i książkę: "niebo istnieje... naprawdę!" :)

    Jesteś bardziej w temacie administracji, bo ja nie jestem na takich studiach na uniwersytecie, tylko w szkole policealnej, ale dobrze wiedzieć :) Jak będę miała jakieś wątpliwości czy coś, to zgłoszę się :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też mam aktualnie dwie książki do przeczytania jeszcze i muszę odwiedzić bibliotekę, w której pewnie znów nie dostanę tego, co chce :/

      To tym bardziej powinnam umieć Ci pomóc, bo my chyba szerzej wszystko omawiamy, ale nie musi to być prawda - to tylko moje przypuszczenia :) jak coś to daj znać :)

      Usuń
  22. Namówiłaś mnie do przeczytania tej książki ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Mimo, że kocham czytać, za kryminałami jakoś nie przepadam. Nie potrafę się wczuć w ten specyficzny klimat.

    OdpowiedzUsuń
  24. Czytałam tę i kolejną część - "Zapisane w kościach". Obie książki podobały mi się jednakowo ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie zamierzam również przeczytać "Zapisane w kościach" ;) Nie wiedziałam tylko która część była pierwsza :D

      Usuń
  25. Uwielbiam tą serię książek :)
    To trochę makabryczne, ale lubię taką tematykę :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Muszę koniecznie ją przeczytać! Uwielbiam takie książki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skoro tak polecam całą serię tych książek :) Są jeszcze dwie, ale znam tytuł tylko jednej "Zapisane w kościach", która jest kolejną książka z mojej listy :)

      Usuń
  27. Opis książki brzmi zachęcająco :) Może się skuszę i sięgnę w końcu po thillery, bo z tego co pamiętam nie miałam okazji jeszcze chyba żadnego przeczytać!

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żartujesz? :P W takim razie koniecznie musisz przeczytać, żeby chociaż wiedzieć jak to wygląda :) Jeśli lubisz akcję to z pewnością przypadnie Ci do gustu :)

      Usuń
  28. Haha, nie żartuję :P głównie czytam fantastykę, czasem wpadnie jakiś romans i tyle. Chociaż chyba najwyższa pora zacząć poszerzać swoje literackie horyzonty ;P

    A co do M. to po prostu stwierdziłam, że na nic się nie będę nastawiać, najwyżej (jeśli oczywiście on i ja będziemy tego chcieli!) spróbujemy jeszcze raz po wakacjach, jak wszystko wróci do normy, no i on będzie na miejscu ;p

    O kolejkach słyszałam, sama ze skierowaniem z dopiskiem 'pilne' czekałam ponad dwa miesiące, dostanie się do specjalisty graniczy z cudem a na zabieg miałam podobno czekać ponad rok

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, najwyższa pora :P Ja tymczasem powinnam przeczytać coś wreszcie z fantastyki, bo nie miałam jeszcze okazji :D

      Twoja decyzja brzmi rozsądnie :)

      Brak słów na służbę zdrowia, ja się po prostu wolę nie wypowiadać.

      Usuń
  29. Zapowiada się ciekawie :)
    W ogóle efekty zaskoczenia są fajne :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj fajne ;p Pamiętam jak kiedyś czytałam książkę Stephena Kinga i za jednym razem poszło 90 stron bo nie mogłam się oderwać od książki :D

      Usuń
  30. Pamiętam, że chciałam kupić tę książkę zaraz po tym, jak się ukazała, no i na chceniu się skończyło, później o niej zapomniałam i wyszło jak wyszło. Całe szczęście przypomniałaś mi o moim chceniu :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszy mnie to :P Mam nadzieję, że teraz już tak szybko nie zapomnisz :P

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

12. "Dlaczego mężczyźni poślabiają zołzy?" Sherry Argov

17. "Miasto ślepców" Jose Saramago

Projekt denko. Czerwiec.